Bogdan Lipnicki ps. „Konrad” urodził się w 1929 roku w Warszawie. Jego Ojciec śpiewał w Operze Warszawskiej, natomiast Matka z wykształcenia była nauczycielką. Uczęszczał do szkoły powszechnej prowadzonej przez Siostry Benedyktynki, jednakże po wybuchu wojny na kilkanaście miesięcy musiał przerwać naukę. Wspomnienia wojenne Pana Bogdana koncentrują się przede wszystkim na bombardowaniu stolicy, represjach ze strony Niemców oraz ciężkiej sytuacji ekonomicznej oraz żywnościowej panującej w Polsce. „Konrad” nie chciał jednak pozostawać w bierności i w 1942 roku wstąpił do „Szarych Szeregów”. W organizacji wyróżniał się w zdolności poruszania się w terenie, rozpoznawaniu obiektów oraz opisywaniu terenu. W swoich wspomnieniach ze smutkiem wspomina także o utworzenia Getta Żydowskiego w dużej części stolicy oraz o powstaniu, które w nim wybuchło w marcu 1943 roku. W Powstaniu Warszawskim, o którego planowanym wybuchu dowiedział się od brata, początkowo pełnił rolę łącznika w kompanii saperów skupiającej się na umacnianiu barykad oraz typowych działaniach saperskich. Taki stan rzeczy miał miejsce praktycznie przez cały sierpień, a miejscem przebywania kompanii Pana Bogdana była przede wszystkim reduta w Banku Polskim, gdzie dochodziło do bardzo zaciętych walk. Na przełomie sierpnia oraz września dowództwo podjęło decyzję o konieczności ewakuacji do Śródmieścia, która ze względu na trudną sytuację odbyła się kanałami. Bardzo trudnym momentem tego okresu Powstania Warszawskiego dla Pana Bogdana były działania Niemców oraz Azerów, którzy spalili kilka szpitali wraz z przebywającymi tam rannymi. Po przedostaniu się na Śródmieście, gdzie przez krótki okres panowało spokojniejsze życie, nawiązał kontakt z rodziną i jak sam podkreśla jego rola w Powstaniu wówczas praktycznie się skończyła. Warszawę opuszczał jako cywil i trafił do obozu w Pruszkowie, z którego czasem został przeniesiony do obozu przejściowego na wrocławskich Sołtysowicach. Następnie trafił do obozów kolejno w Łabminowicach, Ścinawie oraz Zawierciu, by w 1950 roku wrócić do Wrocławia, w którym mieszka do dziś.